Warszawa 2011
Ostatnie dni roku spędziłem na szkoleniu w Warszawie.
Tak więc starym zwyczajem zabrałem ze sobą swój sprzęt na 2m.
TRX'a i miernik zapakowałem w karton po butach i wsadziłem na dno mej torby podróżnej. Zestaw antenowy też się w niej zmieścił :-)
Wieczorem, po przyjściu z zajęć rozłożyłem swój sprzęt i zacząłem nadawać.
Łącznie przez dwa dni zrobiłem 15 przemiłych łączności, głównie z mieszkańcami Warszawy.